Jutro się nie spotkałam z Patrycją (paździochem) bo ma rękę w gipsie ; / . I cały dzień byłam w domu i na podwórku , nigdzie nie wychodziłam bo po co .?
Dziś zdążyłam do kościoła ;O ! Miałam jechać do Wisły ale moja mama jest chora a autobusy dziś kursują o 7 i 16 . O Bożee !! od wczoraj moi sąsiedzi robią imprezy i jakąś głupią muzykę puszczają , wyspać się nie idzie !
A! mam rękę zwichniętą niestety prawą , chociaż już prawie w szkole nic nie piszemy więc w dobrym momencie zaczęła mnie boleć :D . 12 dni jeszcze , muszę wytrzymać ! ;d .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz